Dość sporym echem w środowisku piłkarskim odbiła się sytuacja z końcówki meczu II-ligowych GOSiRek z Akademią 2012 Suwałki. Po faulu na Magdzie Dudek podyktowano rzut wolny. Wykonała go sama poszkodowana a najlepiej w całej sytuacji odnalazła się Marianna Borkowska która pokonała bramkarke ekipy z Podlasia. Tak przynajmniej się wydawało do momentu gdy piłka zatrzepowała w siatce, ponieważ arbiter głowny tego spotkania, Katarzyna Misiewicz nie odgwizdała spalonego. Czy słusznie? Na początek nagranie od strony z której wykonywano rzut wolny (znalezione na fanpage'u sympatyków GOSiRek)…
Dla łatwiejszej oceny zamieszczamy nagranie z redacyjnej kamery która była w tym samym czasie usytuowana po przeciwnej stronie obiektu zarejestrowane przez Marka Goławskiego.
Słuszna czy chybiona decyzja? Oceńcie sami!
DL