środa , 2 kwiecień 2025

Z Fałsza: Mistrzowie o Promil

Pół roku temu pojawił się pomysł, który wyewoluował w projekt. Projekt ten stał się rzeczywistością i rozwija się z zawrotną prędkością. Co możemy powiedzieć o pierwszym półroczu istnienia Ligi Playarena w Piasecznie?*

 

Warto przypomnieć, że samo rozpoczęcie rozgrywek nie było łatwe. W przededniu sezonu 2014/2015 udało mi się namówić na grę w rozgrywkach 4 drużyny. Zapowiadało się więc na katastrofę. Nie poddawałem się jednak i starałem się promować rozgrywki pod szyldem Playareny na możliwie najszerszą skalę. Efekt był taki, że z tygodnia na tydzień zespołów zaczęło przybywać. Jeszcze w trakcie wakacji kapitanowie zgłoszonych zespołów dopytywali mnie „Będzie ktoś jeszcze grał w tej lidze?” na co odpowiadałem wymijająco – „Poczekaj do września, wtedy po wakacjach drużyny się porejestrują”

Były momenty, że sam w to nie wierzyłem. Bałem się, że wszystko skończy się jednym wielkim blamażem, a liga upadnie szybciej niż postała. Do dziś pamiętam szyderczy uśmiech jednego z Ambasadorów w trakcie finału Ligi Nike Playarena 2014, gdy odpowiadałem na jego pytanie o liczbę drużyn w piaseczyńskich rozgrywkach.

Nadszedł jednak wrzesień, a wraz z nim…nowe drużyny. Promocja, godziny spędzone na boiskach przy namawianiu potencjalnych kapitanów na założenie drużyn nie spełzły na niczym i z tygodnia na tydzień drużyn zaczęło przybywać. W tej chwili w lidze gra już 13 drużyn, kolejne 5 wkrótce rozegra swoje pierwsze spotkania w ramach naszych rozgrywek, a w trakcie rejestracji są kolejne drużyny.

Liczby to jedno, ale nie tworzą one poziomu. To już inna szkoła jazdy. Jednakże pojawiały się już pierwsze okazje do weryfikacji poziomu drużyn z Piaseczna na tle „starych wyjadaczy” Ligi Nike Playarena. Drużyna EL Pistolero stawała w szranki z aktualnymi Mistrzami Warszawy – Chłopcami z Bielan, z których to potyczek wychodziła zwycięsko. Nawet drużyna Invicti Varsovia – rewelacja tego sezonu 1 ligi Warszawskiej nie była w stanie powstrzymać piłkarzy z Piaseczna. Kolejne starcia, czekają nas już 4.01, kiedy to aktualny lider Playareny Piaseczno zmierzy się z czołową drużyną w świecie Playareny – Glorią Victis. Już teraz jesteśmy jednak pewni, że przedstawiciel Piaseczna pokaże, że poziom Playareny w Piasecznie wcale nie jest gorszy niż w Warszawie.

Minęła już połowa sezonu, więc nadszedł czas na drobne podsumowanie. Na razie zdecydowanie przewodzą 3 drużyny. Promil Chylice, GOLDER Piaseczno oraz EL PIstolero 7, bo o nich właśnie mowa z dość dużą przewagą przewodzą ligowej stawce. Zawodnicy trzeciego w tej chwili w tabeli zespołu – EL Pistolero – już teraz odgrażają się, że walka o mistrzostwo Piaseczna jeszcze się nie rozstrzygnęła.
„To dopiero początek. Możecie być pewni, że tanio skóry nie sprzedamy, a na koniec to my zostaniemy Mistrzami.” – stwierdził Patryk Bocheński –pomocnik „Bandytów”

Gracze GOLDERA również zaliczyli w tym sezonie wiele niezapomnianych zwycięstw, czego efektem jest zajmowane przez nich w tej chwili 2 miejsce w tabeli. Czeka ich jeszcze wiele meczów, lecz kapitan Cezary Płużyczka już w tej chwili jest pewien, że losy Mistrzostwa można odwrócić i na koniec to on będzie mógł świętować triumf w rozgrywkach Playarena Piaseczno.

Póki co z największym optymizmem mogą się jednak wypowiadać zawodnicy Promila Chylice, który przewodzi ligowej stawce. Co więcej dotychczas nie znalazł jeszcze, ani jednego zespołu, który byłby w stanie go pokonać i według kapitana drużyny – Kuby Hakowskiego – takowego nie znajdzie już do końca sezonu.

Pewności siebie kapitanom odmówić nie można. Futbol to jednak sport przewrotny i w dalszym ciągu do wspomnianej trójki dołączyć może jakiś inny zespół, który będzie się wyróżniał w ligowych bojach. Sprawa mistrzostwa nadal pozostaje otwarta i możemy być pewni tego, że w rundzie wiosennej obecnego sezonu czeka nas jeszcze wiele emocji. Kto skończy rozgrywki Playarena Piaseczno na pierwszym miejscu? Czas pokaże. Pozostaje nam jedynie czekać i obserwować kolejne emocjonujące starcia, których na pewno nie zabraknie.


Artur Strzelecki** fot. DL

 

*Powyższy opis ma charakter publicystyczny, wyrażany jako prywatna opinia wypisana przez autora wpisu i redakcja PSNews nie utożsamia się wypowiedziami zawartymi w owym artykule. W przypadku chęci zgłoszenia uwag prosimy o napisanie na redakcja@psnews.com.pl

2013-2024 by Piaseczno Sport News